Recent Posts by tharon

Jak robiliśmy tradycyjne halloween

– Przepraszam, czy ma pani taką, tylko wesołą? – Podałam sprzedawczyni dynię i czekałam cierpliwie na odpowiedź. – Ta jest radosna – odpowiedziała, wskazując wybitnie smutny owoc. – Pani raczy żartować. Nie chcę przygnębionej, tylko wesołą. Wie pani, żebym w niej tylko wycięła dziurki i już będzie się szczerzyć do...
Zobacz więcej

Kłopotliwy eksponat w kolekcji

Nasze letnie wyprawy do Lwówka Śląskiego są już tradycją, bo co roku, w lipcu, jedziemy tam na giełdę minerałów. Zatem rano, wymyty, ogolony, ubrany, wysmarowany pod pachami dezodorantem, z okularami przeciwsłonecznymi wiszącymi na szyi i czapeczką z daszkiem w jednej ręce, a miską z jajkami w drugiej, stałem nad...
Zobacz więcej

Trudne życie kibica

Oddycham budyniem o aromacie bituminu, a uśmiechnięte sadystycznie słonko chłoszcze mnie promyczkami. Hura, mamy lato. Tak się cieszę, że dzień wolny od pracy mogę spędzić na wrocławskim parkingu w temperaturze, w jakiej zazwyczaj smaży się jajecznicę. Szczęście, że do sklepu jest całkiem blisko. Tam jest klimatyzacja i powietrze....
Zobacz więcej

Recent Comments by tharon