Recent Posts by tharon

Arek – obiektywem: “Organy Wielisławskie”

  • DSC_7103x
  • ARK_0395
  • ARK_0399
  • ARK_0346
  • ARK_0345
  • ARK_0343
  • ARK_0339
  • ARK_0330
  • DSC_7068xx
  • ARK_0354
  • DSC_7186x
  • DSC_7113x
  • DSC_7113x
  • DSC_7103x

Organy Wielisławskie

Za każdym razem, gdy jechaliśmy do Szklarskiej Poręby, mijaliśmy niezwykłą formację skalną. Przez lata obiecywaliśmy sobie, że następnym razem, za tydzień, za miesiąc, w bliżej nieokreślonej przyszłości, zatrzymamy się właśnie tutaj i obejrzymy z bliska urwisko. Aż nadszedł dzień, gdy zdecydowaliśmy, że już najwyższy czas, że nie ma sensu dłużej tego odkładać, że jak nie dziś, to właściwie kiedy?

Aparaty do plecaków i w drogę. Pomiędzy wsią Różana a miejscowością Sędziszowa zjechaliśmy w kierunku młyna. Pierwsze zaskoczenie, elegancki parking i informacja, że teren jest prywatny. Nie wiedzieliśmy, czy wolno nam się tu zatrzymać, ale bez problemów znaleźliśmy właścicieli hotelu i okolicznych terenów (w tym parkingu) i po krótkiej rozmowie, zostaliśmy zaproszeni do zwiedzenia starego, przerobionego na hotel młyna. Gospodarze poświęcili nam czas, opowiedzieli o historii budynku i okolicznych terenów. Z nieukrywaną dumą pokazali odrestaurowane elementy starej zabudowy i wchodzące w skład wystroju wnętrza fragmenty dawnych urządzeń. Połączenie nowoczesnych rozwiązań z zabytkowym wyposażeniem nadaje lokalowi niezwykle przyjemny charakter. Miłośnicy staroci znajdą tu mnóstwo trybików, zębatek, starych belek i drewnianych kół; na fanów fantastyki czeka na piętrze niezwykły żelazny Golum. Zaopatrzeni przez gospodarzy „Młynu Wielisław” w przewodniki, ruszyliśmy malowniczą ścieżką wzdłuż odrestaurowanej grobli.

Trasa jest niezwykle przyjemna, ale jeśli ktoś miałby życzenie dotrzeć do punktu widokowego, z którego rozpościera się panorama na Góry Kaczawskie, powinien przygotować się do dłuższej wspinaczki. Miejscami podejścia są dosyć ostre, ale widoki rekompensują podjęty trud. Same organy wyglądają imponująco i żadna fotografia nie odda ogromu i piękna tej formacji skalnej.

DSC_7103x

Spis treści

Arek – obiektywem: “Zlot starych samochodów”

  • blog4
  • blog6
  • blog5
  • blog3
  • blog2
  • blog1
  • ARK_4331
  • ARK_4339
  • ARK_4342
  • ARK_4344
  • ARK_4350
  • ARK_4355
  • ARK_4365
  • ARK_4368

Zlot starych samochodów

1 maja 2012 roku. Zamiast tradycyjnego spaceru w legnickim parku wybraliśmy się z aparatami do Jeleniej Góry, pospacerować po rynku. I tu niespodzianka. Pogoda piękna, słoneczko, ptaszki śpiewają i tłumy ludzi lawirujących pomiędzy starymi samochodami. Barwnie, kolorowo i wesoło. Nie ma tradycyjnego pochodu i panów w garniturach, zamiast tego, miłośnicy wehikułów, często w strojach z epoki i całe zastępy zwiedzających. Mrowie ludzi przechadzających się pomiędzy perłami techniki motoryzacyjnej, a każdy chciał zobaczyć wypolerowane i “odchuchane cudeńka” z lat minionych. Z prawdziwą przyjemnością dołączyliśmy, odpaliliśmy sprzęt. Zdjęcia samochodów, zwłaszcza starych samochodów, mają magiczny urok. Przyznam, że podczas fotografowania bawiliśmy się pysznie, a dziś chwalimy się kadrami. Mnie osobiście najbardziej ujął Ford Eifel z 1936r. :

Jelenia Góra 2012

Jelenia Góra 2012

 

Samochodów model Ford Eifel, następca Forda Kolonii (1935-1940), produkowany w Kolonii-Niehl z niemieckim Ford Motor Company AG (od 1939: Ford-Werke AG) i 1937-1939 na Węgrzech oraz w Danii (Nazwa modelu “Eifel” pochodzi od nazwy pasma górskiego w zachodniej części Niemiec).
Model samochodu z trzybiegową skrzynią biegów i czterocylindrowym silnikiem dolnozaworowym (1172 cm3, 34 KM / 25 kW przy 4250 / min). To cacko osiągało prędkość maksymalną 100 km/h przy średnim spalaniu ok. 8,5 l/100km.

Na zdjęciach możecie zobaczyć efekt fotograficzny naszego spaceru i kilka wspaniałych samochodów, które zagościły na rynku jeleniogórskim.

Spis treści

 

Recent Comments by tharon