Tutaj publikuję.
Od tego zaczęła się moja przygoda z literaturą. Mówię, rzecz jasna, o pisaniu, bo czytać uwielbiam, odkąd pamiętam.
Znalazłam ogłoszenie, napisałam tekst, wysłałam i jest. Pierwsza publikacja w pokonkursowej antologii. Król Szczupak spodobał się na...
Zobacz więcej
O tym, jak uratowaliśmy święta.

Jesień wrzuciła do kosza kasztany i motki babiego lata. Chwyciła się palta przelatującego obok wiatru i z kluczem dzikich gęsi ruszyła na południe. Po drodze przekłuwała chmury parasolką, by deszcz zmył ze świata kolory, a za jej plecami pozostała tylko szarość.
Zima spacerowała ulicami i zastanawiała się, czy skuć...
Zobacz więcej
Mąż wśród ptactwa, czyli o tym, jak wybieraliśmy zwierzątko domowe.

- Chłopaki, kupą na niego - darła się zielona aleksandretta, gatunkowo nazywana wielką. - Ale nie, kurwa, taką kupą, no co ty robisz.
Złajany ptak zawstydził się i przysiadł na żerdzi. Kolektyw atakował bezładnymi falami, nie bacząc na taktykę i estetykę manewrów.
- Z prawej go - wrzeszczał dowódca -...
Zobacz więcej
Jak robiliśmy tradycyjne halloween

– Przepraszam, czy ma pani taką, tylko wesołą? – Podałam sprzedawczyni dynię i czekałam cierpliwie na odpowiedź.
– Ta jest radosna – odpowiedziała, wskazując wybitnie smutny owoc.
– Pani raczy żartować. Nie chcę przygnębionej, tylko wesołą. Wie pani, żebym w niej tylko wycięła dziurki i już będzie się szczerzyć do...
Zobacz więcej